środa, 9 kwietnia 2014

od Sage C.D Jimi'ego

Spojrzałam prosto w jego oczy , nie wiedząc nawet jak na to zareagować. Podniosłam się wzdychając, a Jimi znów wbił wzrok w ziemię zrezygnowany. Uśmiechnęłam się pod nosem i podeszłam do balkonu otwierając go.
-Chyba jesteś na mnie skazany-zaśmiałam się
Wyszłam na balkon i zauważyłam , że Jimi nie może zrozumieć mojego zachowania. Oparłam się delikatnie o balkon i wbiłam swój wzrok na wspaniały las, który rozciągał się hen , chyba aż po same krańce tej wyspy.
Zaraz usłyszałam jak również Jimi wychodzi na balkon więc odwróciłam się do niego, przodem.
-Czyli jednak mam u ciebie szansę -uśmiechnął się zadowolony
Przysunąłem się delikatnie do niego, a on złapał mnie w talii. Przygryzłam delikatnie wargę i znów spojrzałam mu w oczy.
-Tak masz-przyznałam i odwzajemniłam jego uśmiech-Ale i tak jesteś szalony.
-W jakim sensie? -zapytał zdziwiony
-A w takim,że przerzuciłem mnie przez ramię i wyniosłeś tu-zaśmiałam się rozbawiona
Teraz na prawdę czułam się wspaniale. Ani ja , ani Jimi nie musieliśmy ukrywać swoich uczuć i nie byliśmy obserwowani przez strażników. Byłam z tego zadowolona. Z resztą dzisiaj chyba pierwszy raz od dawna szczerze się uśmiechałam i bawiłam. Było mi tutaj tak dobrze i wspaniale, czuje się tutaj taka wolna.

(Jimi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz