-Pewnie maż o wiele lepsze i nie musisz słuchać narzekań koni i konio -podobnych stworzeń. -prychnęłam
-Czyli co krowy też rozumiesz? -zaśmiał się
-Konio-podobnych czyli na przykład zebry! -krzyknęłam -A nie krowy! Wyobrażasz sobie że ktoś gada z krową?!
Chłopak otworzył usta a ja go spiorunowałam wzrokiem.Ten tylko się zaśmiał.
-Możesz mieć kolejną kąpiel -powiedziałam -A ty jakie masz moce?
<Liam?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz