Spojrzałem trochę zdezorientowany na Cat i zacząłem intensywnie myśleć nad tym.
-Jako dziecko jadłem normalne jedzenie,ale przyznaję korciło mnie by pić krew, aa czasami nawet ją dostawałem -wyjaśniłem
Cat popatrzyła na mnie trochę nie rozumiejąc, ale zaraz coś zaczęło jej świtać.
-Anioł je zwykłe jedzenie, ale zdarzały się przypadki picia krwi, demony najczęściej piją krew, no a dhampiry to sama już wiesz-dodałem
-Tak wiem, czyli krew...-westchnęła
Spojrzałem na nią i niechętnie skinąłem głową, bo wiedziałem,że ta perspektywa jej się nie podoba.
Ale zaraz wpadłem na pomysł i poszedłem do łazienki, gdzie były nożyczki.
Wziąłem je do ręki i przeciąłem sobie rękę, tak że zaczęło po niej kapać krew.
Wróciłem do Cat i usiadłem tuż obok niej i pokazałem jej rękę .
-Spróbujmy -odpowiedziałem
-Co takiego?!-zdziwiła się
-Proszę chociaż spróbuj -dodałem spokojnie
Podstawiłem Cat rękę pod usta, a ona po paru minutach wgryzła się swoimi zębami w nią.
Nic nie mówiłem, tylko patrzyłem na Cat, jak się żywi, ale jednocześnie czułem,że odzyskuje powoli siły.
W końcu dziewczyna odsunęła się ode mnie, a ja się skupiłem i moja rana się zagoiła.
-Lepiej trochę?-zapytałem
(Cataleya?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz